środa, 28 sierpnia 2013

three


*punkt widzenia Emily*

Pierwszy dzień w szkole dobiegał końca. Na przerwach każdy dziwnie na mnie patrzył, czułam się wtedy jakby patrzyli na wariatkę. Czułam, że oni wiedzą że spędziłam dwa lata w psychiatryku, ale to nierealne, nikt nie wiedział i tak ma zostać na zawsze. Nikt się nigdy nie dowie.
-cześć Emily, do jutra- krzyknęła do mnie Amanda na pożegnanie. Pewnie zastanawiacie się kto to jest. Moja nowa "koleżanka" Tylko z nią dziś rozmawiałam i wydaje się być miłą osobą, a nie jakąś suką tak jak Camile i jej przyjaciółeczki-odmachałam jej i ruszyłam na szkolny parking gdzie miał przyjechać, po mnie mój brat. Gdy dotarłam na parking, rozejrzałam się za Zaynem albo jego autem, ale go jeszcze nie było więc postanowiłam usiąść na ziemi opierając się o szkolny budynek i chwilę poczekać. Na piechotę nie maiłam ochoty wracać, strasznie daleko i nie wiem czy bym sama trafiła.

Czekam już na niego dwadzieścia minut. Zabiję go. Na parkingu zostały tylko z pięć samochodów, pewnie należących do nauczycieli, oprócz jednego które wyglądało na sportowe i na bardzo drogie auto. Wątpie, że nauczyciel miał by takie auto, więc zapewne to jakiegoś bogatego dzieciaka. Nie znam się na autach więc nie wiem jaki model ale bardzo mi się podobał. Gdy przestałam wpatrywać się w parking i w te auta, wyciągnęłam telefon ze swojej kieszeni .Przeszukałam kontakty i zadzwoniłam do "Zayn" znaczy próbowałam się dodzwonić, bo nie odbierał i poczta się włączała. Nie zdziwiłabym się jeśli Zayn o mnie zapomniał, ale może miał coś ważnego.Tylko co ja mam teraz zrobić? czekać tu do jutra? Postanowiłam poczekać na niego jeszcze pół godzinki i jak nie przyjedzie to pójdę na przystanek i pojadę autobusem, którym tak bardzo nienawidzę jeździć.

Nagle usłyszałam jak drzwi (koło których siedziałam) zaczeły się otwierać, a z nich wyszedł chłopak. To ten sam co wcześniej "uratował" mnie od Camile i jej przyjaciółek. On był tak przystojny, że nawet nie wiem kiedy się na niego zapatrzyłam
-halo cos ze mną nie tak?- zwrócił mi uwagę i lekko się zaśmiał. W tym momencie strzeliłam buraka, którego on pewnie zauważył. Super
-przepraszam- wzięłam wzrok z niego i przerzuciłam na telefon w którym kontynuowałam grę, a raczej próbowałam kontynuować
-no coś ty, nie twoja wina, że jestem taki sexowny
-arogancki dupek-powiedziałam pod nosem, lecz pech chciał że on to usłyszał
-może i dupek, ale jaki sexowny
-dość
-możesz przestać udawać że Cię nie interesuje i schować telefon?-zapytał lekko wkurzonym głosem, a ja po prostu byłam zdziwiona jak ktoś może być tak bardzo zapatrzony w siebie
-ale ty mnie nie interesujesz
-jeszcze skarbie, jeszcze..-nie odpowiadałam już nic na jego durne odpowiedzi. Siedziałam grając na telefonie, bo czułam się niezręcznie w jego obecności, po chwili poczułam że siada obok mnie
-czemu tu siedzisz i nie jedziesz do domu?- zapytał spoglądając przez moją głowę i patrzył jak gram. Grałam tylko dlatego, bo nie miałam co zrobić z rękoma, a on nie chciał mnie zostawić w spokoju
-zapomnieli o mnie,okej? nie ważne, zostaw mnie..nie musisz mi dotrzymywać towarzystwa
-nawet nie chciałem, ale czekam aż mi podziękujesz -odpowiedział chamsko i poczułam się zmieszana,bo w jednym momencie był miły.W drugim arogancki, a w trzecim chamski
-za co mam ci niby dziękować?-zapytałam, a on wyrwał mi bezczelnie telefon z ręki
-za to, że gdyby nie ja to byś się rano spóźniła, bo te suki by cie nie wpuściły- a czyli o to mu chodziło, chodziło mu o akcje z Camile
-poradziłabym sobie sama, a teraz oddaj mój telefon, bo muszę się wydostać z tego głupiego parkingu i wrócić do domu
-nie poradziłabyś sobie-zaśmiał się i oddał mi telefon mówiąc "cześć" i szedł w stronę auta które wcześniej "obczajałam" więc należało do niego.Bogaty rozpieszczony, arogancki dupek.
-wiem że patrzysz na mój sexowny tyłeczek-szedł tyłem, więc skąd mógł wiedzieć co robię? Debil
-chciałbyś 

Próbowałam dodzwonić się do Zayna, ale nic z tego, bo on nie odbierał i włączała się poczta. Byłam już tak wkurzona, że rzuciłam tym telefonem o ziemie.Byłam osobą którą szybko wkurzyć, nawet czymś małym. Nie miałam jak wrócić do domu i chyba jestem zmuszona jechać autobusem.Nie wiem gdzie znajdę jakiś przystanek, ale jakoś muszę wróci.
-ey laska nie wkurzaj się tak-podjechał do mnie ON tym swoim drogim autem wyglądając za szybe i uśmiechając się do mnie. Czy go bawiło to że właśnie byłam wkurzona? współczuje mu, bo jak jestem wkurzona to siebie nie kontroluję
-daj spokój
-podwieźć cię?-zapytał i teraz nie wiedziałam czy mam się zgodzić czy nie. Potrzebowałam podwózki, ale z drugiej strony nie chciałam z nim jechać
- no wsiadasz czy będziesz tak stała i się gapiła?- coś mnie skusiło i wsiadłam

W tym aucie było tak wygodnie i tak pięknie. Co się dziwić, pewnie kosztował fortune i tak właśnie wyglądał
-gdzie mieszkasz?-zapytał wpatrując się cały czas w drogę
-zawieź mnie do biblioteki na green street
-jesteś Emily prawda?
-tak, widzę że już każdy wie
-jesteś nowa, to normalne
-a ty?
-Justin Bieber- po tym co powiedział, zamarłam. Czy ja dobrze usłyszałam? On powiedział "Justin Bieber"? Nie może to do mnie to dotrzeć. To on mnie wtedy uratował. To dzięki niemu chciałam nadal żyć. To on był moim ratownikiem. Odnalazłam go. Kto by pomyślał, że on teraz taki będzie. Zmienił się na gorsze. Kiedyś był chłopakiem z uczuciami i nie był takim aroganckim dupkiem.Z wyglądu też się zmienił. Nie był już tym słodkim dzieciakiem, był sexownym facetem i muszę to przyznać, że był sexowny i to bardzo sexowny. Okej Emily nie możesz teraz myślec o tym jak jest sexowny.

"Kiedy już wyjdę z psychiatryka odnajdę go, odnajdę mojego ratownika, Justina Biebera.  Ciekawe co mu powiem. Ciekawe czy on o mnie teraz myśli. Ciekawe czy kiedyś się spotkamy. Ciekawe czy kiedyś mu podziękuję. Bardzo bym chciała. Odnajdę go. Zrobię wszytsko by go odnzaleść i mu podziękować że mnie uratował"
się
To nie jest najlepszy pomysł, by mu podziękować. Muszę trzymać się od niego z daleka. Jeszcze mnie pozna i rozpowie to każdemu? Nie miałabym życia. On nie może dowiedzieć się, że jestem Emily Gomes. Od teraz przedstawiam jako Emily Rose.
*punkt widzenia Justina*

-żyjesz?- była tak zamyślona, że nawet nie zauważyła, że jesteśmy już na miejscu. Otwierała już drzwi aby wyjść, ale zatrzymałem ją łapiąc za nadgarstek
-nie podziękujesz za podwiezienie?
-dziękuję, cześć- miała tak zszokowaną minę i dziwnie się zachowywała
-i tak skarbie musisz mi to odpracować i podziękować za rano- nie odpowiedziała już nic, tylko wyszła i trzasła drzwiami. O co jej chodziło?


_______________________________________________________________________
 cześć tu justinatorka
Emily już wie że to Justin który ją uratował
pewnie jesteście ciekawi kiedy Justin dowie się że Emily jednak żyje

wiem, że kilka osób czekało na ten rozdział bardzo długo. Za co przepraszam, ale miałam przestać pisać 
i dziś mnie coś wzięło na pisanie i pisałam ten rozdział z 2.5 godzinki  i miałam go nie umieszczać ale jednak umieszczam. (wiem, że ten rozdział to jedna wielka maskara)  Nie wiem czy będę kontynuowała pisanie. Mam wene, ale czuje ze nie jestem dobra w pisaniu. Mój ask, jeśli macie jakies pytania to śmiało http://ask.fm/Beliieberka

czytasz=komentujesz


30 komentarzy:

  1. Nom robi się ciekawie!! Pliska kontynuuj pisanie :* Prosze ;) :) Bo nudy będą ;( :( :/ :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju to jest świetne. Strasznie się wciągnęłam. Pisz dalej skarbie bo na prawdę dobrze ci to wychodzi, czekam na następny ♥ @CyrusAkaMyLife

    OdpowiedzUsuń
  3. robi się coraz ciekawiej. co ty mówisz, oczywiście że jestes w tym dobra i musisz kontynuować, naprawdę! świetny roździał, czekam na nastepny x

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham te opowiadanie!! czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. proszę kontynuuj świetnie ci to idzie nie mów że nie ! proooszę to jedno z najlepszych opowiadań jakei czytałam proszę i mogłabyś jakoś szybciej bo naprawde jestem ciekawa co będzie dalej z Justinem i Emily ^^ świetne i orginalne opowiadanie masz talent ale pisz częściej i więcej rozdziałów rozwijaj swój talent!! :D <33

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest zajebisteee,prosze kontynuuj to :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej wspaniały rozdział ♥ A ty jeszcze mówisz że jest do bani i że nie masz talentu do pisania... pff JEDNA WIELKA BZDURA !! piszesz wspaniale i nie przestawaj tego robić !! ;) Czekam na następny ♥ @AnusiakLove1D

    OdpowiedzUsuń
  8. jeny czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jejku w końcu się doczekałam *_*

    OdpowiedzUsuń
  10. Proooszę pisz ! Nie jesteś beznadziejna, jesteś wspaniała.
    Zazdroszczę ci talentu, bo sama prowadzę bloga, ale tam nie ma takich sensacji jak w twoim. I jeszcze ten oryginalny pomysł <33
    Mogłabyś mnie powiadamiać jak coś ? :D
    @JBieber_LoveUs

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby się dowiedział,że to ona.. Świetne kocham to.

    OdpowiedzUsuń
  12. dziewczyno, ten rozdział jest bardzo dobry! skoro masz wenę to pisz bo one naprawdę są dobre ;) myślę, że się nie doceniasz bo masz naprawdę talent! ja to bym w życiu nic nie wymyśliła. podziwiam cię. kc <3
    karolciaaa ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje opowiadanie jest cudne musisz je pisać do samego końca !!!! <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku , nie wie co bym zrobiła jakbyś przestała pisać , to opowiadanie jest takie boskiee . Kocham jak piszesz ... trzymaj tak dalej ... Nie mogę doczekać się następnego . <33 @belieberka115

    OdpowiedzUsuń
  15. Pisz dalej to jest super!! Długo czekałam, ale było warto i piszesz świetnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. gvhvhvhgv czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  17. eeeejjjjjj no weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeźźźźźź :D proszę cię, tak długo czekam na kolejne rozdziały bo są mega świetne :* serio!! nie przestawaj pisac, nie moge spac po nocach bo myśle co się jeszcze wydarzy :D bardzo fajnie ci to wychodzi, z resztą, co ci szkodzi pisac, jesli masz wene to działaj, nie poddawaj sie. A poza tym to jeśli juz uważasz że to ci tak kiepsko wychodzi ( co nikt tak nie myśli) to kiedy miałabyś sobie to wyrobić? My uwielbiamy czytać twojego bloga, jest bardzo ciekawy, więc zrób to chociaż dla nas :) dzięki tobie nasze życie jest piękniejsze :D <3 także do dzieła siostro bo chce wiedzieć co dalej bedzieeee :D <3 kc siostrzyczko :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny *___* pisz dale proszeeeee...... <333 czekam nieciepliwie na następny <333 mam nadzieje że szybko go dodasz <33

    OdpowiedzUsuń
  19. Pisz dalej ! Robisz to doskonale ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. łohohoho robi siuę ciekawie .;o <3
    czekam na nn!

    @michaelowax3

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział super :) już nie mogę doczekać się następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Prosze pisz dalej. To jeden z najlepszych blogow jakie czytałam. Serio. Czekam na nn i zapraszam do mnie http://believejinbyourdreams.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pisz dalej pisz!

    OdpowiedzUsuń
  24. Pisz!dalej to jest super opowiadanie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam to opowiadanie pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  26. KOLEZANKA PODRZUCIŁA MI TO, SWIETNE. PISZESZ DOBRZE, KORZYSTAJ Z TEGO.

    OdpowiedzUsuń